W pewien sobotni wieczór, kiedy ulewa chłodziła Warszawę po całodziennym upale, spotkalismy się w Pardonie z bliskimi nam ludźmi aby porozmawiac o książkach, bo o książkach najlepiej rozmawia się w klubokawiarniach, tym bardziej jeśli są tam też księgarenki. Dziękujemy za czynne uczestnictwo Krzyśkowi, Ewelinie, Grzegorzowi, Emilii, Jackowi i wszystkim klaszczącym obecnym Pardonowianom i fajnym pjeskom.