
Event details
- Tuesday | 22.10.2024
- 19:00
- Aleja Armii Ludowej 14, 00-637 Warszawa
Opowiadania te łączy postać osoby bohaterskiej. Achronologicznie przedstawione etapy jej samoidentyfikacji są jak klocki. Można z nich zbudować tożsamość człowieka, który od dzieciństwa musiał zadawać sobie pytanie, kim jest i odpowiadać na nie: nie wiem, ale to „nie wiem” boli. Te proste historie pokazują małe traumy codziennego życia i dorastania w społeczeństwie, które ma jasno określone, czarno-białe zasady. Jesteśmy szczęśliwi, że wraz z wydawnictwem W.A.B. możemy zaprosić na spotkanie z Kingą Sabak w ramach premiery jej debiutanckiej książki “Trochę z zimna, trochę z radości”, które poprowadzi dziennikarka i pisarka Karolina Sulej.
Informacje:
Data: Wtorek 22.10.2024
Start: 19:00
Wstęp wolny
Adres: Aleja Armii Ludowej 14; 00-637 Warszawa




KINGA SABAK – ur. 1993. Grała w Fifę tylko na poziomie amatorskim, żeby nigdy nie przegrać, i płakała po finale Euro 2004. Kocha wieś, ale ciągle siedzi w mieście. Wicenaczelna magazynu kulturalnego „Mint”, osoba pisząca.
Zwarte, mocne, konkretne, jak ciosy pięścią. Takie są zdania prozy Sabak – a mają się z czym mierzyć. Zwłaszcza jeśli chodzi o proces nastoletniej wylinki i odkrywanie tożsamości „nie takiej”. Te zwykłe-niezwykłe zdziwienia, lęki, presje i dylematy opowiada Sabak bezpuentowo, rozpuszczając sens historii między wierszami. Jak u Czechowa: sami sobie dopowiedzcie.
– ELIZA KĄCKA
– ELIZA KĄCKA
Kinga Sabak nie zamierza nikomu się podobać. Pisząc, stwarza siebie i mówi: jestem. Mocny debiut.
– RENATA LIS
– RENATA LIS
Rozpoznawanie swojej nieheteronormatywnej tożsamości nakłada się na rosnący dystans, z jakim bohaterka patrzy
na swój świat dzieciństwa. Dostajemy obraz uwięzienia w tradycyjnych rolach i poczucia niewygody, które sprawia, że można obserwować ten świat z zewnątrz. Znajdziemy też w tej książce Polskę, o której zapominamy, że ciągle istnieje.
– JUSTYNA SOBOLEWSKA
na swój świat dzieciństwa. Dostajemy obraz uwięzienia w tradycyjnych rolach i poczucia niewygody, które sprawia, że można obserwować ten świat z zewnątrz. Znajdziemy też w tej książce Polskę, o której zapominamy, że ciągle istnieje.
– JUSTYNA SOBOLEWSKA