Event details
- Thursday | 26.03.2015
- 20:30
- 35 PLN
Niebawem będziemy gościć w ‘Pardon, To Tu’ wyjątkowych portugalskich muzyków: Saksofonistę Rodrigo Amado,
wiolonczelistę Miguela Mirę i perkusistę Gabriela Ferrandiniego, a gościnnie wystąpi nikt inny jak wybitny nowojorski trębacz Peter Evans. Zapraszamy bardzo serdecznie!!
• Rodrigo Amado Motion Trio [PT/US]
• Czwartek, 26.03.2015, g. 20:30
• Bilety: 35 PLN (www.pardontotu.pl / przy barze / ‘na bramce’)
• Rodrigo Amado – tenor saxophone
• Miguel Mira – cello
• Gabriel Ferrandini – drums
• Peter Evans – trumpet
• Ilość miejsc siedzących na koncercie jest ograniczona
Od samego początku istnienia ‘Rodrigo Amado Motion Trio‘ (2009 rok), jego lider, portugalski kompozytor, saksofonista i improwizator Rodrigo Amado starał się rozszerzyć możliwości brzmieniowe i strukturalne. Najbardziej naturalną koncepcją było dodanie jeszcze jednego muzyka – i tak dwukrotnie na nagraniach tego tria pojawia się chicagowski puzonista Jeb Bishop.
W założeniu jednak czwarty muzyk nigdy nie miał być stałym członkiem zespołu, ale pewną zmienną, która pozwala rozszerzyć możliwości, ale ich nie determinuje. Teraz wybór Amado padł na niesamowitego trębacza Petera Evansa.
W tym kwartecie większość napięcia generowana jest poprzez odmienność instrumentów solowych i odmienność obu solistów tego kwartetu. Rodrigo Amado, saksofonista śmiało operujący kolorystyką dźwięku niezmiernie przypomina Archie Sheppa z jego najlepszych, freejazzowych lat (koniec lat sześćdziesiątych-początek siedemdziesiątych ub. wieku).
Ma wielką łatwość improwizacji i to wcale nie tej do końca free – potrafi w jej tok wplatać lub wymyślać je w oka mgnieniu. Ale też jak nikt potrafi posługiwać się kolorem i to właśnie chyba najbardziej zbliża go do Sheppa z tamtych lat.
Zupełnie inny jest Evans – w muzyce dynamiczny, do czego zresztą predestynuje go instrument, precyzyjny, ale i niezwykle otwarty na poczynania partnerów, jak i na wszelkie dźwięki otoczenia. Nikt jak on nie potrafi posługiwać się inspiracjami z zewnątrz, z poza sceny, a wszelkie brzmieniowe nieczystości – przez niego generowane z instrumentu z pełną świadomością i premedytacją – są immanentną częścią jego genialnej muzyki.
Wszyscy bez wyjątku – także Miguel Mira i Gabriel Ferrandini – na równi tworzą muzykę zespołu, a dwaj liderzy są nieco bardziej wycofani, co czyni muzykę zespołu bardziej demokratyczną i jeszcze ciekawszą brzmieniowo.
http://multikultiproject.blogspot.com/2014/10/rodrigo-amado-motion-trio-peter-evans.html
http://jazzarium.pl/przeczytaj/recenzje/freedom-principle
http://www.rodrigoamado.com/MotionTrioReviews.html
http://www.popupmusic.pl/no/31/artykuly/371/peter-evans-wywiad