
Koncert “Peter Brötzmann / Steve Noble”
Nd. 13.04.2014, g. 20:30
Z ogromną radością chcielibyśmy zaprosić naszych gości na koncert legendy Peter’a Brötzmanna i jego angielskiego bliskiego współpracownika, perkusistę Steve’a Noble. Będzie to jedyny koncert w Polsce.
“…Kiedy Peter Brötzmann jest zdecydowany przemówić, dba o to, aby go dobrze usłyszano. Moc jego przekazu jest wówczas wielka, a wola tak stanowcza, że choć słynny wuppertalczyk zdecydowanie preferuje grę w kolektywie, nie każdy jest w stanie dotrzymać mu kroku w równoprawnej wypowiedzi. Kilka lat temu do grona muzyków, którzy owe wysokie wymagania są w stanie spełnić, dołączył brytyjski perkusista Steve Noble. Rozmowy obu panów obrały najwyraźniej pomyślny tor, skoro na najnowszej płycie nie potrzebują już żadnego ekstra towarzystwa…” – Piotr Rudnicki (Jazzarium.pl)
To właśnie na koncercie w Pardon, To Tu będziemy mieli okazję doznać tej współpracy której owocem jest płyta “I Am Here Where Are You” (Trost, 2013)
∆ Peter Brötzmann & Steve Noble Duo [DE/EN]
∆ Nd. 13.04.2014, g. 20:30
∆ Bilety: 30 PLN (online / przy barze / ‘na bramce’)
» Peter Brötzmann – tenor saxophone, alto saxophone; b-clarinet; taragato
» Steve Noble – perkusja
∆ Peter Brötzmann
ur. 1941-03-06, Remscheid (Niemcy)
saksofonista, klarnecista
Niegdyś nazywany “najgłośniejszym saksofonistą świata”, Brötzmann rozpoczynał swą muzyczną karierą od gry w zespołach dixielandowych (koniec lat 1950), dzieląc czas na grę w nich oraz studia plastyczne. Już w połowie lat 60., zdeklarował się jako muzyk właśnie tworzącej się europejskiej sceny freejazzowej, choć w przeciwieństwie do jej głównego (mającego wiele wspólnego z muzyką współczesną) nurtu, wydaje się, że główną inspiracją Brötzmanna stał się Albert Ayler i jego muzyka.
W 1967 roku nagrał swą debiutancką płytę, z innym luminarzem niemieckiego free Peterem Kowaldem oraz jednym z pierwszych europejskich freejazzowych perkusistów – Szwedem Sven-Ake Johannsenem (“For Adolphe Sax”). W roku 1968 założył, wspólnie z Peterem Kowaldem i innymi muzykami o zbliżonych poglądach wytwórnię FMP (Free Music Production), która do dnia dzisiejszego specjalizuje się głównie w ukazywaniu najważniejszych wydarzeń sceny free jazzu, choć nie tylko z Europy. Dla tej wytwórni powstała w roku 1968 płyta, która przyniosła Brötzmannowi rozgłos – “Machine Gun”, płyta, która do dnia dzisiejszego uważana jest za arcydzieło europejskiego free jazzu. W tamtych czasach współpracował również z wieloma, ważnymi dla sceny free muzykami, jak Don Cherry, Albert Mangelsdorff, Cecil Taylor i Globe Unity Orchestra.
Dla FMP nagrał szereg płyt, od solo po bigbandowe. Niemniej jednak wydaje się, że od już w pierwszej połowie lat 70., kiedy to nastąpił odwrót od muzyki free, Brötzmann (jak zresztą inni podobni jemu w koncepcji muzycy) popadł w pewne zapomnienie, przynajmniej w mediach. Stan taki trwał mniej więcej do czasu połączenia sił z Billem Laswellem, Sonnym Sharockiem i Ronaldem Shannonem Jacksonem w supergrupie Last Exit, łączącej elementy metal rocka z free. Od tego czasu, na fali zainteresowania free improvem datuje się także wzmożony okres zainteresowania Brötzmannem.
Od połowy lat 80. współpracuje z kręgiem amerykańskich muzyków awangardowych, oprócz wymienionych wyżej, z Nicky’m Skopelitisem, czy środowiskiem chicagowskim, z Kenem Vandermarkiem na czele. Lata 90. przynoszą prawdziwy renesans popularności Brötzmanna, zauważenie przez krytykę amerykańską. Zakłada dwa bardzo cenione zespoły: międzynarodowy kwartet Die Like A Dog (oprócz lidera Japończyk Tashinori Kondo oraz amerykanie: William Parker i Hamid Drake) oraz Tentet z udziałem muzyków chicagowskich (m.in. Ken Vandermark, Joe McPhee, Hamid Drake, Jeb Bishop, William Parker). Nagrywa też sporo płyt, często koncertuje w USA, będąc zawsze bardzo dobrze ocenianym. Do inspiracji muzyką Brötzmanna przyznają się tak popularni obecnie artyści, jak Ken Vandermark, czy Jeb Bishop.
Muzycznie Brötzmann przekazał spuściznę Alberta Aylera nowej generacji muzyków; pokazał, że awangardowa improwizacja nie wyklucza ekspresji emocjonalnej. Był, w przeciwieństwie do większości saksofonistów, relatywnie mało zainspirowany Johnem Coltrane’em, a bardziej Aylerem. Przeciwstawiał się także tendencji w europejskim free jazzie, by nawiązywać bardziej do awangardowej muzyki poważnej, niż do korzeni jazzu.
Brötzmann przyczynił się do spopularyzowania saksofonu basowego, który zazwyczaj był mało używany w jazzie.
∆ Steve Noble
studiował u nigeryjskiego mistrza perkusji Elkana Ogunde. Jego pierwszy profesjonalnym muzycznym związkiem była awangardowa grupa jazz-pop: Rip Rig And Panic. Wspólnie przemierzyli Anglię i reszte Europy grając materiał z płyt “I Am Cold” (1982) i “Attitude” (1983). Jego precyzja i inwencja jako perkusisty spowodowała naturalne ciążenie ku wolnej improwizacji.
W 1985 roku pojawił się wraz z Derekiem Bailey podczas Thessalonika Jazz Festival, a później brał udział w London Company Weeks edycji 1987, 1989 i 1990. W 1987 roku odbył tournée po Holandii z Tristan Honsinger. W późnych latach 80-tych, był częścią Alan Wilkinson Trio i członkiem Kahondo Style. Wieloletnio współpracował z pianistą Alex Maguire z którym wyprodukował niezliczone koncerty oraz Live At Oscars.
Noble wraz z Louisem Moholo był perkusistą w Maguire’s Cat O’ Nine Tails w 1989 roku. Inne jego kolaboracje to m.in. Katie Duck and Group O , the Bow Gamelan Ensemble (z performerem Paul Burwell ) oraz David Leister’s Kino Club. Tworzył również trio z saksofonistą Tony Bevan i basistą Paul Rogers, duet z Alex Ward, i zawarł współpracę z gitarzystą Billy Jenkins i Roberto Bellatalla w Shakedown Club. Skomponował także muzykę do kilku filmów obcojęzycznych, a w 1997 roku zaczął działalność własnej wytwórni Ping Pong Productions.