
Koncert “2 Nights with Peter Brötzmann” [Trzaska, Mazzoll, Mahall, Dickaty, Majkowski, Quatrana, Szpura, Moretti]
Śr & Czw. 07./08.08.2013, g. 20:30
Otwierając “Pardon, To Tu” mieliśmy marzenie, które wydawało się mało realne – doprecyzowując, powiedzieliśmy z uśmiechem na twarzy:
“…jeśli kiedykolwiek miałby ten muzyk u nas zagrać, to będziemy mogli zamknąć “Pardon, To Tu”…” nie zrobimy tego (tym bardziej zostaniemy oficjalnie 2 lata dłużej – do 2016 r.) // i tym bardziej się cieszymy, ze 07 i 08 sierpnia wystąpi na naszej scenie legenda, osobowość, artysta, muzyk, malarz – PETER BRöTZMANN!!!
Do tego wyjątkowego spotkania zaprosiliśmy wspaniałych muzyków:
Mikołaj Trzaska, Jerzy Mazzoll, Rudi Mahall, Ray Dickaty, Mike Majkowski, Simone Quatrana, Paweł Szpura i Macio Moretti.
Poszczególne dni wyglądają zatem następująco:
Środa, 07. Sierpien 2013
Jerzy Mazzoll – Bass Clarinet [PL]
Ray Dickaty – Tenor Saxophone [EN]
Mike Majkowski – Double Bass [AU]
Pawel Szpura – Drums [PL]
Czwartek, 08. Sierpien 2013
Mikolaj Trzaska – Saxophones [PL]
Rudi Mahall – Bass Clarinet [DE]
Simone Quatrana – Piano [IT]
Macio Moretti – Drums [PL]
Bilety: 1-Dniowe 30 pln / Karnet 2-Dniowy 50 pln – online dostępne od dzisiaj pod adresem internetowym: http://broetzmann.evenea.pl/
Patroni Medialni:
Peter Brötzmann
ur. 1941-03-06, Remscheid (Niemcy)
saksofonista, klarnecista
Niegdyś nazywany “najgłośniejszym saksofonistą świata”, Brötzmann rozpoczynał swą muzyczną karierą od gry w zespołach dixielandowych (koniec lat 1950), dzieląc czas na grę w nich oraz studia plastyczne. Już w połowie lat 60., zdeklarował się jako muzyk właśnie tworzącej się europejskiej sceny freejazzowej, choć w przeciwieństwie do jej głównego (mającego wiele wspólnego z muzyką współczesną) nurtu, wydaje się, że główną inspiracją Brötzmanna stał się Albert Ayler i jego muzyka.
W 1967 roku nagrał swą debiutancką płytę, z innym luminarzem niemieckiego free Peterem Kowaldem oraz jednym z pierwszych europejskich freejazzowych perkusistów – Szwedem Sven-Ake Johannsenem (“For Adolphe Sax”). W roku 1968 założył, wspólnie z Peterem Kowaldem i innymi muzykami o zbliżonych poglądach wytwórnię FMP (Free Music Production), która do dnia dzisiejszego specjalizuje się głównie w ukazywaniu najważniejszych wydarzeń sceny free jazzu, choć nie tylko z Europy. Dla tej wytwórni powstała w roku 1968 płyta, która przyniosła Brötzmannowi rozgłos – “Machine Gun”, płyta, która do dnia dzisiejszego uważana jest za arcydzieło europejskiego free jazzu. W tamtych czasach współpracował również z wieloma, ważnymi dla sceny free muzykami, jak Don Cherry, Albert Mangelsdorff, Cecil Taylor i Globe Unity Orchestra.
Dla FMP nagrał szereg płyt, od solo po bigbandowe. Niemniej jednak wydaje się, że od już w pierwszej połowie lat 70., kiedy to nastąpił odwrót od muzyki free, Brötzmann (jak zresztą inni podobni jemu w koncepcji muzycy) popadł w pewne zapomnienie, przynajmniej w mediach. Stan taki trwał mniej więcej do czasu połączenia sił z Billem Laswellem, Sonnym Sharockiem i Ronaldem Shannonem Jacksonem w supergrupie Last Exit, łączącej elementy metal rocka z free. Od tego czasu, na fali zainteresowania free improvem datuje się także wzmożony okres zainteresowania Brötzmannem.
Od połowy lat 80. współpracuje z kręgiem amerykańskich muzyków awangardowych, oprócz wymienionych wyżej, z Nicky’m Skopelitisem, czy środowiskiem chicagowskim, z Kenem Vandermarkiem na czele. Lata 90. przynoszą prawdziwy renesans popularności Brötzmanna, zauważenie przez krytykę amerykańską. Zakłada dwa bardzo cenione zespoły: międzynarodowy kwartet Die Like A Dog (oprócz lidera Japończyk Tashinori Kondo oraz amerykanie: William Parker i Hamid Drake) oraz Tentet z udziałem muzyków chicagowskich (m.in. Ken Vandermark, Joe McPhee, Hamid Drake, Jeb Bishop, William Parker). Nagrywa też sporo płyt, często koncertuje w USA, będąc zawsze bardzo dobrze ocenianym. Do inspiracji muzyką Brötzmanna przyznają się tak popularni obecnie artyści, jak Ken Vandermark, czy Jeb Bishop.
Muzycznie Brötzmann przekazał spuściznę Alberta Aylera nowej generacji muzyków; pokazał, że awangardowa improwizacja nie wyklucza ekspresji emocjonalnej. Był, w przeciwieństwie do większości saksofonistów, relatywnie mało zainspirowany Johnem Coltrane’em, a bardziej Aylerem. Przeciwstawiał się także tendencji w europejskim free jazzie, by nawiązywać bardziej do awangardowej muzyki poważnej, niż do korzeni jazzu.
Brötzmann przyczynił się do spopularyzowania saksofonu basowego, który zazwyczaj był mało używany w jazzie.